Chyba każdy marzył kiedyś w swoim życiu o tym, by wypłynąć na sam środek olbrzymiego oceanu, pogrążyć się w otchłani wód i przeżyć przygodę swojego życia. W teorii jest to możliwe, w praktyce niekoniecznie. Wynajęcie jachtu za granicą wiązałoby się z ogromnymi kosztami, a także z załatwianiem licznych formalności, których przeciętny człowiek nie byłby w stanie dopilnować. Tańszym, a równie satysfakcjonującym wyjściem z tej sytuacji może być kilkudniowa żegluga po mazurskich jeziorach. W tych okolicach także bez problemu każdy wynajmie wodny pojazd, by z jego pomocą wyruszyć w prawdziwy rejs i zagwarantować sobie niesamowite emocje.

Warto sobie jednak najpierw wytłumaczyć, czym tak właściwie jest jacht. Niektórym, zwłaszcza osobom starszej daty, ten pojazd wodny może skojarzyć się z podstarzałymi i mocno podniszczonymi łódeczkami, wspartymi zaledwie pojedynczym żaglem. Pływano nimi jeszcze w latach osiemdziesiątych. Wielu Polaków miało takie swoje „jachty”, jednak dziś mało kto odważyłby się do nich wejść – wyglądały bowiem tak, jak gdyby zaraz miały zatonąć i na pewno nikomu nie zapewniały ani bezpieczeństwa, ani tak ważnego komfortu. Dziś natomiast sprawy mają się zupełnie inaczej. Współczesne łódki z żaglem w większości przypadków wyposażone są w pojemne kabiny. Bez problemu pomieszczą one nawet kilkanaście osób, umożliwiając wodną wyprawę nawet dużej paczce znajomych czy wieloosobowej rodzinie. Nowoczesne jachty trudno porównywać do tych starych żaglówek. Bliżej im bowiem do przyczep kempingowych, ponieważ są równie świetnie wyposażane i tak jak one niemalże przypominają małe przenośne mieszkania. Zawierają normalną toaletę z kabiną sanitarną, a czasem nawet i prawdziwy prysznic, dzięki czemu każdy może zadbać w nich o swoją higienę. A oczywiście łazienka to nie wszystko, bo współczesny jacht musi także posiadać kuchnię, która umożliwi podróżnym samodzielne przygotowywanie posiłków. Dziś na rejsie nie trzeba zatem żywić się samymi paprykarzami czy mielonym mięsem z puszki. Można jeść tak, jak w domu. Dla wielu osób będzie to ogromna zaleta.

Nawet zapaleni miłośnicy sportów wodnych rzadko kiedy pozwalają sobie jednak na zakup własnego jachtu. Jest to bowiem dość drogi sprzęt, więc jeśli ktoś raz na ruski rok wyjeżdża na pojezierze, powinien pomyśleć raczej o wynajęciu takiej łódki niżeli o bezsensownej „inwestycji”. A bez problemu można zdecydować się na czarter wodnego pojazdu. Zanim jednak umowa zostanie podpisana, trzeba oczywiście bardzo dokładnie się z nią zapoznać, by niczego nie przegapić i nie pominąć żadnego podpunktu. Bardzo często bowiem do podstawowej ceny należy doliczyć różne drobne kwoty, które są opłatami dodatkowymi. Osoby, które wynajmują łódki, najczęściej pobierają kolejną sumę pieniędzy za m.in. sprzątanie końcowe lub za wyposażenie pontonu w silnik. Warto też wcześniej sprawdzić, co tak naprawdę znajduje się w danym pojeździe. Jeżeli mieści się w nim pomieszczenie sypialniane, bardzo możliwe, że trzeba będzie zapłacić także za komplet pościeli oraz jej wymianę. Nikt też nie wypożyczy klientowi swojego jachtu „w ciemno”. Osoby, które zajmują się takim wynajmem, dbają w pierwszej kolejności o siebie i wolą się zabezpieczyć na wypadek różnych nieprzewidzianych zdarzeń. Mówiąc najprościej – czarter nie może odbyć się bez wpłacenia kaucji. Oczywiście to, ile będzie ona wynosić, zależy już i od typu pojazdu, i od osoby wynajmującej. W Polsce takie kaucje najczęściej uzyskują wartość ok. kilkuset złotych. Za granicą są oczywiście dużo droższe – potrafią kosztować nawet kilka tysięcy euro i to za jeden jacht.

Wyruszenie w prawdziwy rejs na pewno wydaje się być niesamowitym przeżyciem, ale zanim do takich wczasów dojdzie, trzeba je dokładnie i na spokojnie zaplanować. A jeśli ktoś stwierdzi, że takie coś nie jest dla niego, zawsze może wynająć sobie dowolny hotel na Mazurach, by zaszyć się w przytulnym pokoju, a tylko od czasu do czasu popływać chwilę w jeziorze. Nie wszyscy muszą lubować się w kilkudniowych żeglugach.